Ogromne demonstracje przeciwko skrajnej prawicy w Niemczech
Na ulicę wyszło około 250 tysięcy osób. Jeden z największych wieców odbył się w Hanowerze. Według policji przybyło 35 000 demonstrantów. Tyle samo wyszło na ulice Frankfurtu nad Menem
W Dortmundzie policja podała 30 000 uczestników.
W Karlsruhe organizatorzy zarejestrowali 1000 uczestników, ale według policji pojawiło się około 20 000 osób.
20 000 osób w Brunszwiku.
Ponad 16 000 osób wyszło na ulice Halle w W Erfurcie 9 000
W Norymbergii 15000
W Giessen 12 000 demonstrantów, podobnie w Kassel i w Recklinghausen.
W Ulm wzięło udział od 8 do 10 tysięcy osób. 10 000 demonstrowało także w Aachen.
We Freiburgu wzięło udział około 5000 osób, podobnie w Koblencji.
Antyfaszystowskie wiece odbyły się również w mniejszych miastach, takich jak Limburg, Ansbach, Buxtehude a także na wyspie Sylt. Demonstracje spowodowane zostały ujawnieniem informacji, na temat pewnego spotkania. W listopadzie 2023 roku, wysocy rangą politycy skrajnie prawicowej niemieckiej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), neonaziści i biznesmeni zebrali się w hotelu niedaleko Poczdamu, aby dopracować plan przymusowych deportacji milionów ludzi obecnie mieszkających w Niemczech. Wśród uczestników byli także przedstawiciele klasy średniej – lekarze, prawnicy, politycy i przedsiębiorcy. Przyłączyło się nawet dwóch członków centroprawicowej Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), obaj należący do oddolnego, konserwatywnego stowarzyszenia swojej partii „Unia Wartości” (WerteUnion). Za zaproszeniami na to wydarzenie stoi dwóch mężczyzn. Pierwszy ma ponad 60 lat i jest związany ze sceną skrajnie prawicową w Niemczech przez większość swojego życia. Nazywa się Gernot Mörig i jest byłym dentystą z Düsseldorfu. Drugi to Hans Christian Limmer, znany inwestor w branży gastronomicznej. Limmer stał za sukcesem niemieckiej sieci dyskontów piekarniczych BackWerk, a dziś jest udziałowcem modnej niemieckiej sieci burgerowni Hans im Glück
Edit: najnowszy protest przeciwko faszyzmowi i skrajnie prawicowej AfD zgromadził ponad 350 tysięcy osób w Berlinie