Fragmenty:
Dlaczego nie rozmawiamy?
Podziały dotarły do naszych rodzin, przyjaciół i miejsc pracy. Dlatego mamy odruch, żeby o poglądach nie rozmawiać. Nie chcemy się kłócić jak politycy.
ZAMYKAMY SIĘ W BAŃKACH
Trudno w to uwierzyć, ale media społecznościowe zawęziły
nasze kręgi przyjaciół. Czytamy te same wiadomości i opinie,
które klikają nasi znajomi – czyli zgodne z naszymi poglądami.
W efekcie zamykamy się w bańkach i mamy coraz mniej
kontaktu z osobami myślącymi inaczej od nas.
Aby zdobyć poparcie, niektórzy politycy napuszczają na siebie grupy
społeczne. Nasze bańki zaczynają gorzej myśleć i mówić o sobie nawzajem
– choć prawie nie mają ze sobą kontaktu. W społeczeństwie narasta niechęć,
sami zaczynamy mówić językiem polityków – ostrym i kłótliwym.
Z kim mogę rozmawiać?
Ktoś był kiedyś blisko, ale rozdzieliły
nas poglądy. Warto sprawdzić: może
dawni znajomi też są ciekawi, co się
u Ciebie dzieje. Nie musicie być znowu
najlepszymi przyjaciółmi, ale może
więcej Was łączy, niż różni
Jak możemy
zacząć rozmowę?
Przed rozmową: Ustalcie temat. Lepiej wybrać konkretną sprawę, która Was różni
– np. jedzenie mięsa, przyjmowanie uchodźców, patriotyzm. Rozmowy
„o wszystkim” często kończą się „na niczym”.
Czy w rozmowie jest
miejsce na emocje?
Tak, bo jesteśmy ludźmi,
a emocje pokazują, co jest
dla nas ważne. Istotne,
żebyśmy umieli je zauważyć,
zrozumieć i złapać do nich
dystans. Nie zawsze jest
to możliwe.