wiadomosci

275 readers
11 users here now

W tej społeczności zamieszczamy artykuły.

Regulamin:

  1. Twój link zostanie usunięty jeśli:
  1. W kwestiach niewypisanych w tym regulaminie mają zastosowanie zasady portalu szmer.info

founded 3 years ago
MODERATORS
1
22
submitted 1 month ago* (last edited 1 month ago) by [email protected] to c/[email protected]
 
 

Hej, wrzucam przypięty wątek powodziowy, żeby mieć info możliwie w jednym miejscu. Dodawajcie w komentarzach info.

Aktualności można słuchać:

    Wrocław, Legnica 102,3 FM
    Wałbrzych 95,5 FM
    Zgorzelec, Bolesławiec 103,6 FM
    Kudowa - Zdrój 98,0 FM
    Kotlina Jeleniogórska 96,7 FM
    Kotlina Kłodzka 96,0 FM
    Bogatynia 89,0 FM
2
3
4
5
 
 

Po rozmowie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem Jacek Tomczak składa dymisję ze stanowiska wiceministra rozwoju i technologii - dowiedziała się Wirtualna Polska.

W Wirtualnej Polsce ujawniliśmy, że wiceminister Jacek Tomczak prowadzi kancelarię notarialną, która od lat współpracuje z deweloperami. Jednocześnie wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak od miesięcy walczy o dopłaty do kredytów mieszkaniowych - ustalił dziennikarz WP Szymon Jadczak.

6
7
8
9
10
11
12
 
 

W skrajnym ubóstwie żyje 2,5 miliona Polaków, ponad 17 mln mierzy się z wykluczeniem społecznym, a do tego rośnie liczba osób w kryzysie bezdomności. Przeraża zwłaszcza wzrost aż o 50 proc. liczby dzieci, które nie mają, gdzie mieszkać. Polska ostatni raz w tak złym miejscu była w 2015 roku.

13
14
15
16
17
 
 
18
19
20
21
 
 
22
 
 

"Nasza sytuacja jest dramatyczna, potrzebujemy pieniędzy" - apelują Domy Pomocy Społecznej w całej Polsce. "Inaczej grozi nam zamknięcie" - mówią dyrektorzy placówek. Jako powód podają obniżenie państwowych dotacji na utrzymanie części mieszkańców. Brakuje pieniędzy na jedzenie, rachunki i wypłaty dla pracowników. Urząd wojewódzki zapewnia - będzie pomoc dla Domów Pomocy Społecznej w Małopolsce.

"Jeżeli nie dostaniemy pieniędzy, będziemy musieli zamknąć ośrodek"

Schronisko dla Osób Niepełnosprawnych w Radwanowicach w Małopolsce ma obecnie ponad pół miliona złotych długu. W tym roku w województwie państwo zmniejszyło dotację o 560 zł na mieszkańca.

To oznacza, że placówka w Radwanowicach każdego miesiąca zamiast 4360 zł na osobę dostaje 3800 zł. Chodzi o podopiecznych na tzw. starych zasadach, czyli przyjętych przed 2004 rokiem.

Piszemy w tej sprawie pisma do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Piszemy też do polityków wszystkich opcji. Do tej pory bez odpowiedzi - mówi reporterce RMF FM Agacie Guz - Arkadiusz Tomasiak, dyrektor ośrodka w Radwanowicach.

Nie wyobrażam sobie, że powiemy naszym podopiecznym - już nie możecie tutaj mieszkać. Gdzie oni mają pójść? - pyta z kolei Małgorzata Urbanik, prezes Fundacji im. Brata Alberta, która prowadzi ośrodek w Radwanowicach. Jeżeli nie dostaniemy pieniędzy, będziemy musieli zamknąć ośrodek, ale to nie jest tylko nasz problem. W podobnej sytuacji jest wiele innych DPS-ów. Wyliczyliśmy, że jeśli nic się nie zmieni, dach nad głową może stracić ok. 3 tysięcy podopiecznych w całej Polsce - dodaje dyrektor schroniska. Ośrodek w Radwanowicach /Agata Guz /RMF FM Ośrodek w Radwanowicach /Agata Guz /RMF FM

Innym przykładem jest Dom Pomocy Społecznej w Konarach w Małopolsce, któremu każdego miesiąca brakuje 17 tysięcy złotych.

Za chwilę każdy może się tutaj znaleźć. Jeśli chcemy, by takie placówki utrzymywały jakość i pracowali w nich specjaliści, to minimalna pensja nie wystarczy. To niezrozumiałe, że przy rosnących kosztach energii, wyżywienia, benzyny i podwyżkach płacy minimalnej - dotacje są zmniejszane - mówiła reporterce RMF FM Ewa Solecka-Florek, dyrektor DPS-u w Konarach i prezes Bonifraterskiej Fundacji Dobroczynnej. Anna Dymna: Dlaczego zawsze trzeba o coś walczyć?

Dlaczego zawsze trzeba o coś walczyć? Dlaczego nie możemy po prostu rozmawiać i pomóc tym, którzy są bezradni i samotni? - tak Anna Dymna, założycielka i prezes Fundacji Mimo Wszystko komentuje obecną - dramatyczną sytuację Domów Pomocy Społecznej.

Fundacja Anny Dymnej prowadzi w ośrodku w Radwanowicach warsztaty terapii zajęciowej.

Odkąd prowadzę fundację, cały czas słyszę, że trzeba walczyć o coś i ciągle jest dramat i się walczy - mówi RMF FM Anna Dymna. Tu powódź, tu wirus, tu wojny, a my ciągle jeszcze walczymy. Mnie się zawsze wydawało, że jak wokół nas są ludzie samotni, bezradni, starzy, to my robimy wszystko, żeby zapewnić im opiekę - dodaje założycielka fundacji. Problem także we Wrocławiu

Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Agata Guz, we Wrocławiu jeden z dwóch Domów Pomocy Społecznej Arka ma zostać zamknięty. Łącznie mieszka w nim siedem osób z niepełnoprawnością intelektualną, z czego pięć to osoby przyjęte przed 2004 rokiem. Ośrodek prowadzi Fundacja L'Arche.

Podjęliśmy taką decyzję, bo rocznie w tej placówce brakuje nam 120 tysięcy złotych. Dotacje na mieszkańców muszą być waloryzowane o inflację i wzrost płacy minimalnej. Nasz pierwszy ośrodek gdzie mieszka sześć osób, przyjętych już po 2004 roku działa normalnie - mówi reporterce RMF FM Jakub Dykman, dyrektor Domu Pomocy Społecznej Arka we Wrocławiu.

Próbujemy uratować dom, bo mamy osoby, które mieszkają u nas od dwudziestu lat. Mamy z nimi więzi, jesteśmy jak rodzina. Rozmawialiśmy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej i Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. Usłyszeliśmy, że możemy liczyć na jednorazowe wsparcie w kwocie 50 tysięcy złotych oraz że więcej DPS-ów zgłasza się po pomoc. To pomoże przetrwać, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów. Potrzebujemy rozwiązań systemowych - dodaje. Koszty pobytu w ośrodku

W przypadku mieszkańców przyjętych do placówek po 2004 roku do ich utrzymania dopłaca gmina, w której ostatnio byli zameldowani. Kwotę ustala jednak sam DPS - na podstawie danych z minionego roku. Co ważne, jest ona powiększona o inflację.

Warto podkreślić, że zgodnie z Ustawą o pomocy społecznej, w pierwszej kolejności koszty za pobyt w DPS-ie mieszkaniec ośrodka pokrywa sam, ale nie może on przekroczyć wysokości 70 proc. jego dochodu (najczęściej emerytury lub renty).

Jeśli to nie wystarcza - do pokrycia kosztów zobowiązani są najbliżsi, m.in. małżonek, dzieci, wnuki. Dopiero na końcu do pobytu osoby w DPS-ie dopłaca gmina. Co na to resort rodziny?

Dziennikarz RMF FM, Michał Dobrołowicz dopytywał o tę sprawę w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Z odpowiedzi wynika, że prowadzący schronisko w Radwanowicach powinni skontaktować się ze starostwem powiatowym, które odpowiada za ten ośrodek. I tam dokładnie pokazać, jak bardzo i na co brakuje pieniędzy. Posłuchaj: Posłuchaj rozmowy naszego dziennikarza z wiceminister rodziny Katarzyną Nowakowską

"Zgodnie z ustawą o pomocy społecznej, w zależności od sytuacji finansowej Domów Pomocy Społecznej w powiecie, a także od uzyskanych dochodów z tytułu odpłatności za pobyt w domu, wojewoda może zwiększyć kwotę dotacji dla powiatu do 20 proc., a w przypadku Domów Pomocy Społecznej dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie, w których są najniższe odpłatności za pobyt, nawet o 50 proc." - czytamy w odpowiedzi.

Resort rodziny podkreśla też w odpowiedzi, że są szanse na zwiększenie dotacji. "Jednostka samorządu terytorialnego ma prawo wnioskować do wojewody o zwiększenie kwoty dotacji z budżetu państwa na mieszkańców Domów Pomocy Społecznej przyjętych do placówek na tzw. starych zasadach (czyli przed 2004 rokiem - przyp. red.), przy czym wojewoda dokonuje weryfikacji zasadności wniosku oraz możliwości finansowych podniesienia dotacji".

Ponadto - jak poinformował nas resort - powołany został Zespół do spraw reformy systemu pomocy społecznej jako organ opiniodawczo-doradczy ministra rodziny. "Do zadań Zespołu, będzie należało dokonanie analizy i oceny skuteczności i adekwatności istniejących rozwiązań w ramach systemu pomocy społecznej w Polsce, dostępności świadczeń, usług i innych form wsparcia w ramach systemu pomocy społecznej oraz sytuacji pracowników systemu pomocy społecznej i na tej podstawie opracowanie propozycji rozwiązań systemowych i prawnych reformujących system pomocy społecznej" - informuje resort rodziny. Ministerstwo przyjrzy się sprawie

W rozmowie z naszym dziennikarzem Michałem Dobrołowiczem wiceminister Katarzyna Nowakowska obiecała, że sprawdzi w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim, z czego wynika wysokość dotacji dla schroniska w Radwanowicach.

Chcemy dokładnie sprawdzić, jakie są koszty, jakie są realne dotacje, które były przekazywane. Zobaczymy, jak ta dotacja ma się do realnych kosztów utrzymania mieszkańców. Mogę zadeklarować, że będę również z samorządem o tej trudnej sytuacji rozmawiać, bo ta sprawa dotyczy także samorządu. Utrzymanie mieszkańców Domu Pomocy Społecznej jest zadaniem własnym samorządu. Oni powinni przede wszystkim współpracować z jednostką prowadzącą DPS. Jeżeli dochodzi do tak trudnych sytuacji, należy kontaktować się z samorządem, na zlecenie którego organizacje prowadzą Domy Pomocy Społecznej - dodaje wiceminister. Urząd wojewódzki zapewnia: Będzie pomoc dla Domów Pomocy Społecznej w Małopolsce

Z tą sprawą zgłosiliśmy się także do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Środki budżetu państwa przekazywane są do powiatu, gdzie funkcjonują DPS-y, w których przebywają mieszkańcy na tzw. starych zasadach. Natomiast podział otrzymanych środków na poszczególne domy pomocy społecznej należy do starosty. (...) Podniesienie średniej kwoty dotacji w trakcie roku może nastąpić ze środków rezerwy celowej budżetu państwa, której dysponentem jest minister rodziny pracy i polityki społecznej - poinformowała nas rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo.

Jak zaznaczyła, w tym roku wicewojewoda małopolska Elżbieta Achinger dwukrotnie (w lipcu i we wrześniu) zwracała się do resortu rodziny, żeby pozyskać dodatkowe środki z rezerwy celowej na to zadanie.

Tu zaznaczmy, że środki z rezerw celowych mogły być przyznawane wojewodom do 30 września 2024 roku. Wojewoda małopolski nie otrzymał zwiększenia środków na ten cel - dodała rzeczniczka.

W związku z tym - jak ustaliła reporterka RMF FM Agata Guz - Małopolski Urząd Wojewódzki szuka środków własnych by pomóc Domom Pomocy Społecznej. Trwają analizy finansowe i prace nad konkretnym rozwiązaniem. Powinniśmy je przedstawić w ciągu kilku dni - może nawet jutro, pojutrze. Podamy kwotę, którą "dosypiemy" do budżetu, który został ustalony na początku roku - zapewnia Joanna Paździo.

23
24
 
 

Wczoraj wieczorem (6 października) zatrzymano 6 osób protestujących w obronie zwierząt na torze wyścigów konnych na Służewcu w Warszawie.

Osoby miały transparent z imionami koni, które zostały zabite lub wywiezione do rzeźni w związku z eksploatacją na Służewcu. Zatrzymane zostały pod pretekstem niewykonania polecenia porządkowego w czasie trwania imprezy masowej. Zastosowano wobec nich tryb przyspieszony.

W tej chwili trwają czynności stawiania zarzutów na komisariacie. Czekamy na informację kiedy odbędzie się ich rozprawa. Może się to wydarzyć jeszcze dzisiaj.

Będziemy informować o rozwoju wydarzeń.

25
view more: next ›